No, proszę… znów coś szyję po raz pierwszy dla siebie… a jest to ta kopertowa sukienka. Jeszcze nigdy takiej nie miałam, ani welurowej ani kopertowej… jak ja się uchowałam ? Jakoś tak wyszło, że przez tyle lat, nawet do głowy mi nie przyszło, żeby uszyć coś podobnego dla siebie.
Przeglądając tkaniny w Natanie natknęłam się na ten piękny
WELURKupiłam taką ilość, ze uszyłam jedną sukienkę córce a drugą sobie.
Szycie i wykrój
Do uszycia posłużył mi wykrój 103 Z Burdy 2/2018, i muszę przyznać, że szyło się świetnie. zamiast szerokiego paska, uszyłam dwa cienkie wiązania, które przekłada się przez otwór z boku motając się nim dookoła. Zmieniłam też rękaw, poszerzając go ku dołowi, tam też robiąc tunel i wciągając gumkę.
To chyba wszystkie zmiany jakie wprowadziłam w trakcie szycia.
Sukienka wygląda tak…
I dziś to tyle, nie ma co się rozpisywać, szyje się łatwo, prosto i przyjemnie.
Wybaczcie, ale walczę od tygodnia z zatokami i z bólem głowy nie jest łatwo funkcjonować, ale następnym razem będzie treściwiej.
Piękna sukienka, materiał super 🙂 Nic dodać, nic ująć 🙂
Bardzo dziękuję Agnieszko 🙂 Pozdrawiam 🙂
Świetna sukienka jak już pisałam w ”stylizacjach” 🙂
Dziękuję Wiola 🙂 Szyj bo warto, zastanawiam się nad wersją maxi? 🙂
Beata, piękna, oryginalna sukienka 🙂 Zdecydowanie Twoje kolory, mimo, sukienka ma swój ‚ciężar’, bo i kwiatki i welur, nie przytłacza, współgra z Twoją urodą 🙂 Świetnie wyglądasz a kopertowy fason mój ulubiony 🙂 Pozdrawiam serdecznie 🙂
Ada
Dziękuję Ada 🙂 Wbrew pozorom sukienka jest leciutka i bardzo wygodna, a fason bardzo ładnie leży na sylwetce, myślę, ze dla Ciebie też byłby dobrym fasonem, powinnaś spróbować 🙂
Pozdrawiam 🙂
Podwójny pierwszy raz z takim efektem! Bajka po prostu! Sukienka wyszła Ci wspaniale. Wszystko znowu zagrało – krój, tkanina, kolory i dopasowanie tego do własnej urody. Jestem zachwycona, bo sukienka prezentuje się zjawiskowo! Aż trudno oderwać wzrok.
Życzę szybkiego powrotu do formy i kolejnych takich udanych realizacji. Pozdrawiam serdecznie 🙂
Dziękuję Kasiu, przyznam szczerze, ze do tego projektu popchnęła mnie córka, bo szyłam jej podobną i jak przymierzyłam, stwierdziłam, ze chyba powinnam się skusić, a tak to nie wiadomo czy znalazłaby się w mojej szafie. Decyzji nie żałuję, bo bardzo mi się podoba, w sumie nosiłam się z zamiarem uszycia czegoś takiego już od zeszłego roku, ale wiesz jak jest, jak człowiek nie jest peny to odkłada w nieskończoność 🙂
Dziękuję bardzo i pozdrawiam serdecznie 🙂
Diane v. F. , a za nią wszyscy inni, twierdzi , że kopertowa sukienka pasuje każdej kobiecie, niezależnie od tuszy i figury.
I coś w tym jest!
Jeszcze nie widziałam , żeby jakaś dziewczyna źle wyglądała w tym fasonie, a sam wykrój daje tyle możliwości. Można kombinować i kombinować, i za każdym razem uzyskuje się coś innego .
Wersja maxi brzmi ponętnie. Z cienkiego czegoś wyjdzie super sukienka w stylu boho ( jeśli lubisz? ), taka powiewajaca i letnia.
Bardzo ładna ta Twoja kopertówka i bardzo ładnie w niej wyglądasz :)))
Ewa
Dziękuję Ewo 🙂
Faktycznie ten fason wygląda dobrze na każdej kobiecie 🙂 Styl boho bardzo mi się podoba, długaśna, powłóczysta kiecka jest totalnie w moim guście, na lato zawsze jakaś pojawia się w mojej szafie, więc tym razem nie omieszkam się w taką zabezpieczyć a wszystko wskazuje, ze w tym roku pojadę na miesięczny urlop do Niemiec więc, trzeba pokazać się z jak najlepszej strony 🙂 naszym sąsiadom.
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Ale śliczna! Ten aksamit jeszcze podbija wrażenie. Jednak te kopertowe modele mają w sobie coś, ja już wiem że to zdecydowanie odpowiedni fason 🙂 Też jestem ciekawa jak by się maxi prezentowała, na lato to może być super rozwiązanie.
Pozdrawiam 🙂
Dziękuję bardzo 🙂
Będzie długa jak nic, już szukam tkaninę, mam kilka na oku, i czuję, ze uszyję nawet nie jedną w końcu zapowiada mi się długi urlop 🙂
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Sukienki to bardzo kobieca część garderoby. A takie z dekoltem kopertowym to już w ogóle dodają kobiecości. Wyglądasz pięknie.
Bardzo lubię sukienki. Szczególnie chętnie wybieram je latem.
Bardzo dziękuję, cieszę się, ze ją uszyłam, bo teraz wiem, ze taki dekolt jest fajną alternatywą dla góry sukienki.
Pozdrawiam 🙂