Sukienka w grochy z różowym akcentem.
Czasami uszycie czegoś wychodzi mi całkiem niechcący. Tym razem też tak było. Kupiłam jakiś czas temu kawałek tkaniny z przeznaczeniem na zupełnie coś innego, ale pomysł padł a kawałek materiału…
Czytaj więcejKategoria
Czasami uszycie czegoś wychodzi mi całkiem niechcący. Tym razem też tak było. Kupiłam jakiś czas temu kawałek tkaniny z przeznaczeniem na zupełnie coś innego, ale pomysł padł a kawałek materiału…
Czytaj więcejKiedy zaczęłam szyć tę sukienkę, nie wiedzieć czemu skojarzyła mi się z Cruellą! Idąc tym tokiem myślenia powstała cała stylizacja, aczkolwiek zupełnie jej nie przypominając przywodzi od razu na myśl…
Czytaj więcejBardzo często zdarza mi się, że wybieram tkaniny bez konkretnego celu, no może bez bardzo sprecyzowanego. I na przykład biorę coś na koszulę a kiedy tkanina do mnie dotrze to…
Czytaj więcejGdyby ktoś kiedyś przepowiedział mi, ze będę sobie krawcową, modelką i fotografem w jednym, postukałabym się w głowę i pomyślałabym… ale, że jak? Przecież tak się nie da, a przynajmniej…
Czytaj więcejKomplety zdarza mi się szyć dosyć często, wynika to pewnie z tego, że nie ma tu problemu dobierania góry do dołu lub na odwrót. Chociaż kupowałam dzianinę na sukienkę, to…
Czytaj więcejPrzyznam, że mało kiedy wychodzę ze swej tak zwanej „strefy komfortu” jeżeli chodzi o wykroje a to dlatego, że miałam różne przygody z wykrojami i koniec końców gdzieś pokutuje z…
Czytaj więcejCzasami mam taką zaćmę, że patrzę na wykroje i tak bez entuzjazmu przerzucam kartki. Za kilka lat w najgorszym przypadku, no chyba, ze nastąpi to szybciej olśni mnie i zauważę…
Czytaj więcejRumiankowa sukienka, zaczęła swoją małą przygodę już w zeszłym roku, tzn. zaczęła powstawać. W zasadzie to była prawie uszyta, został tylko do wszycia zamek, ale kiedy robi się chłodno zaczynasz…
Czytaj więcejWiecie? Naprawdę rzadko zdarza mi się przerabiać noszone rzeczy. Jednak tym razem postanowiłam podjąć się tego i nanieść krótko mówiąc poprawki na wcześniej uszytą rzecz. Bluzka ma bez mała 3…
Czytaj więcejPiszę po bardzo długiej przerwie, i nie dlatego, że byłam na urlopie czy mi się nie chciało, ale dlatego, że jak to w życiu bywa, istnieje coś takiego jak złośliwość…
Czytaj więcej