Wiecie, jak to u mnie jest z szyciem? Uwielbiam nosić uszyte przez siebie rzeczy, ale jeszcze bardziej lubię cały proces szycia i może ostatnio więcej szyję niż publikuję. Pogoda nie sprzyja fotografowaniu, ale też po kilku sesjach z córką, mam lekką niechęć do robienia zdjęć samemu bo wkładam ogromne pokłady energii i czasu a efekt mało zadowalający. Lubię detale na zdjęciach a nie zawsze można je ładnie i dobrze pokazać kiedy rzecz jest na manekinie, stole czy tym podobnych rzeczach… co innego kiedy jest w ruchu na modelce, w promieniach słońca, w przyjaznym otoczeniu dziennego światła. Dla widza taki odbiór jest zupełnie inny. Dlatego kiedy nadarzy się ku temu okazja, staram się by pokazać Wam wszystko z perspektywy fotografa i jego obiektywu.
Tym razem, też miałam to szczęście, że sesję zrobiła córka, a efekty możecie obejrzeć poniżej.
Szycie, wykrój, tkanina
Na uszycie tej kurtki wybrałam piękną ciemnoczekoladową WEŁNĘ SWETROWĄ z Natana. Na kołnierz natomiast FUTERKO.
Samo szycie nie sprawiło problemów. Wełna jest świetna i konkretna w chwycie, co do futerka wbrew pozorom, patrząc na zdjęcie jest w dotyku bardzo delikatne i wprost lejące, ale przez to świetnie się układa.
Wykorzystałam 1,5 metra wełny, 1,4 podszewki, jedna duża zatrzaska. Na kołnierz zamówiłam 0,5 ale wykorzystałam niewiele, bo uszyłam go z jednej warstwy, spód odszyłam wełną. Po zszyciu obu warstw i wywróceniu na prawą stronę, aby kołnierz się nie wywijał przeszyłam go ręcznie pomiędzy włoskami ściegiem ręcznym, dzięki czemu każda warstwa jest na swoim miejscu.
Wykrój to Kurtka 110 z Burdy 1/2019 Zmiany jakie naniosłam to dopasowanie kurtki, jest dosyć obszerna. Nie chciałam jej całkowicie zwężać, ale trochę wyszczuplić. Zebrałam odrobinę bokami i na plecach dodałam podłużne zaszewki. Zamiast kieszeni bocznych, których nie lubię w kurtkach i płaszczach zrobiłam normalne z jedną wypustką.
Na jednej stronie kurtki, gdzie od spodu jest zatrzaska przestębnowałam prostym ściegiem, aby po zapięciu zatrzaska nie ciągnęła spodu.
Zdjęcia Córka ANITA KRYSIAK FOTOGRAFIA
W Burdzie ta kurtka w ogóle nie wygląda, a tutaj?! szyk i klasa, pięknie. Szalenie mi się w nim podobasz, wyglądasz tak wykwintnie 🙂
Dziękuję Ci bardzo 🙂 ciesze się, ze w moim wydaniu kurtka Ci się podoba. Przyznam, ze od razu wpadła mi w oko, ale w trakcie szycie, musiałam ją trochę poprawić po swojemu, bo aż takich oversize-ów nie lubię i jakoś nie wyglądam całkiem dobrze, więc zmiany były konieczne i po zmianach wydaje mi się, ze jest o niebo lepiej i kurtkę bardzo lubię 🙂