Ale sobie wydumałam, pomyślicie? Czego to nie było z tej tkaniny. najpierw była sukienka, taka typowo koktajlowa, później druga przerobiona, aż w końcu spódnica, z której jestem zadowolona. Myślę, że to kolor sprawił, że postawiłam na spódnicę, miałam wrażenie, że znikam w tym odcieniu, a tak dorzucając czarną bluzkę uzyskałam efekt jaki mnie zadowala (:
Na pewno nie jest to spódnica na co dzień, ale patrząc na efekt końcowy aż żałuję, bo podoba mi się bardzo (:
Nie wiem jak Wy, ale ja często mam pomysły na daną rzecz jak już ją uszyję, dopiero mnie olśni jak już często jest za późno, bo materiał wykorzystany, przerobić się nie da. Cieszę się, że tym razem się udało, bo żałowałabym strasznie.
Samo szycie, nie sprawiało mi kłopotu, wykrój na spódnicę wypróbowany, więc szyć mogłam z zamkniętymi oczami, a szycie kokard sprawiło mi dużo frajdy (: W talii dodatkowo naszyłam czarna lamówkę, żeby pasek wyglądał ciekawiej.
Co w efekcie końcowym przyniosło mnóstwo satysfakcji. Uwielbiam takie detale, czasami można zwykłą rzecz ozdobić tak, że widzom, nie umknie taki uwadze.
Uwielbiam bawić się moda, ale tak bezpiecznie, i na tyle na ile mogę sobie pozwolić, czemu nie.
Mam nadzieję, ze spódnica przypadnie Wam do gustu, ja już zachodzę w głowę, z czego uszyć by taka na nadchodzącą jesień i zimę (:
Tkanina żakardowa kupiona u ALE TKANINY.
Zapomniałam dodać, że bluzka uszyta jakiś czas temu.
Super jak zawsze 🙂
O kurcze ale czadowa spódnica, bardzo elegancka z czernią pięknie współgra. Kokardy dodają jej retro uroku.
Bardzo dziękuję 🙂
Dziękuję, cieszę się, ze się podoba 🙂
No dałaś czasu z tą spódnicą ??
Dlaczego uważasz że to nie jest spódnica na co dzień??? Wszystko zależy od tego co do niej włożysz ? Ja widzę do tego zwykły biały lub czarny tishert + czarna ramoneska i stylizacja super ?
Tishert nada codzienny wygląd, ramoneska nieco zniweluje słodycz kokardek i nada pazura …
I moja droga nie będzie nosoby która by nie obejrzała się za Tobą "na co dzień"??
Moje skromne zdanie ?
I tu kochana masz rację, od razu sobie to wyobraziłam 😀
Dzięki za podpowiedź, bo przyznam szczerze, że bardzo jestem z niej zadowolona 😀 🙂 i szkoda, żeby wisiała w szafie :*
Zawsze to Tynie inspirujesz więc cieszę się że chociaż raz ja mogę pomóc ?
A ta ciekawa sukienka będzie na blogu? Na Facebooku nie wiele widać.. potrafisz budować napięcie ???
Będzie jako następna, ale mam sporo pracy i muszę jakoś to rozkładać, dziś wstałam o 4.30 bo nie mogłam spać i takim cudem napisałam post 😀 myślę, że jutro uda mi się to zrobić, musiałam jeszcze dorobić kilka zdjęć, bo poprzednim razem wyszły albo prześwietlone albo za ciemne 🙁
Bardzo się cieszę, że mogę kogokolwiek inspirować, ale dzięki temu rodzą się też świetne propozycje od Was 😀 tak więc korzyść obopólna 🙂
Superowa ta spódnica. Kokardy wyszły rewelacyjnie. Bardzo mi się podoba. Miałam gdzieś taki materiał tylko w innym kolorze. Muszę poszukać.
Pozdrawiam Ania
Ale jest boska ta spódnica, dobrze że nie mogłaś spać i napisałaś post, widzisz jaka jestem podła, ale długo Cię nie było i brakowało mi tych superackich ciuchów. Spódnica jest super, te kokardy wymyśliłaś świetne ja i tak bym w niej chodziła, czy wyjściowa czy nie, bo szkoda żeby wisiała w szafie i czekała. Pozdrawiam serdecznie 🙂
Dziękuję Aniu, cieszę się, że spódnica Ci przypadła do gustu 🙂
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Dziękuję Anettko, nie jesteś podła 🙂 cieszę się, że sa osoby, które wyczekauję na moje szyciowe dokonania, dla takich czytelników, mozna i noc zarwać 🙂
Nawet nie wiesz jak się cieszę, że spódnica Ci się spodobała, tak jak pisałam podchodziłam do tej tkaniny i za trzecim razem jest cos co podoba mi się bardzo 🙂
i wiesz co chyba faktycznie nie ma co czekać trzeba ja nosić, w końcu jest moda na różne błyszczące tkaniny 🙂
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Spódnica jest po prostu bajkowa, jak najbardziej możesz ją nosić na co dzień – tym bardziej że projektujesz i możesz uchylić rąbka tajemnicy swojej artystycznej duszy 🙂
Podoba mi się także bluzeczka – super pasuje do tej spódniczki, ale także sama w sobie jest śliczna 🙂
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Piękna spódnica, a kokardki odszyte idealnie, aż się oczy śmieją do takich detali 🙂 Z czarnymi dodatkami naprawdę wygląda super! Ta bluzka mnie intryguje, bo uszyłam sobie z tego wykroju i muszę powiedzieć że średnio mi leży: dekolt ma przeogromny i gigantycznie szeroka. Sam wykrój fajny, ale rozmiarowo chyba powinnam zejść ze dwa numery w dół. A u Ciebie wszystko wygląda jak trzeba 🙂 Pozdrawiam ciepło 🙂
Ależ dlaczego miałaby to nie być spódnica na co dzień?! Te kokardy są takie piękne, że szkoda chować je do szafy i wyjmować tylko na specjalne okazje. Spódnica dzięki nim jest wyjątkowa, jak zresztą wszystkie ubrania, które szyjesz :). Pomysł z czarnymi dodatkami jest bardzo trafiony, bo dzięki temu spódnica nabiera wyrazistości. Czarne tło dobrze jej robi. A sama tkanina jest śliczna. Czym nas teraz zaskoczysz? 😉
Pozdrawiam serdecznie !
Dziękuję Ci bardzo 🙂
Faktycznie chyba będę ją nosić, bo mi szkoda, żeby wisiała w szafie.
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Bluzkę uszyłam w swoim rozmiarze, co do dekoltu, odszyłam każdą część przodu lamówką i później zszyłam na środku, więc ładnie leży, nie chciałam żadnych zapięć i wiązań przy nim własnie i zrobiłam tak, że jest gładko, w trakcie szycia myślałam, że nie bedzie zbyt dobrze wygladać, ale kiedy skończyłam aż oczy mi się zaśmiały bo wszystko pasowało tak jak sobie wymysliłam.
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Dziękuję Kasiu 🙂
Utwierdzacie mnie wszystkie po kolei, że spódnica powinna byc noszona i chyba ulegnę 😀
W sumie z premedytacją dodałam tą czarną tasmę na pasku, bo wiedziałam, ze z czarnymi dodatkami bedzie wygladać dobrze, a że jakiś czas temu uszyłam tę bluzkę to świetnie mi pasuje do kompletu.
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Spódniczka od razu zwróciła moją uwagę jak wrzuciłaś ją na fb jest boska te kokardy wyszły Ci cudownie, stanowią piękną jej ozdobę i z pewnością nikt takiej nie ma!!! Materiał ekstra!!! Pozdrawiam!
Dziękuję 😀
Bardzo się cieszę, że w końcu skusiłam się na taki fason jest obłędny, klientka mnie molestuje bo chce takie kieszenie w sukience 🙂
Pozdrawiam 🙂
Beatko podziwiam twoją kreatywność, która za każdym razem mnie zaskakuje 😉 Spódnica niby zwykła ale te kokardy…no bajka 😉 Świetnie wyglądasz. Pozdrawiam
Ożeszjacie! Te kokardy są zjawiskowe! Szczęka opada… (nie mam nic więcej mądrego do powiedzenia 😉 )
Dziękuję Beatko, tak jak pisałam zanim powstała ta spódnica wymeczyłam dwie sukienki 🙂 ale cieszę się, ze w końcu zdecydowałam się na spódnicę, bo na żywo to taki cukiereczek 😀
Pozdrawiam 🙂
Dzięki 🙂 🙂 🙂 😀
Cudowna spódnica. Kokardy na bokach dodają jej niepowtarzalnego charakteru. Jest pięknie i kobieco.
I faktycznie taka jest 🙂 Muszę przyznać, że udała mi się 🙂
Dziękuję bardzo !
Pozdrawiam 🙂