Pogoda tegorocznego lata jest dziwna i ja po prostu za nią nie nadążam. Może też dlatego w mojej letniej garderobie zagościło w tym roku tak mało kwiecistych czy kolorowych sukienek. Po pierwsze nie wiedziałam czy sensem jest szycie typowo letnich rzeczy, kiedy jeden dzień upału, na drugi leje jak z cebra, innym razem wieje. U mnie na Mazurach lato jednym słowem było do kitu. Kilka naprawdę ciepłych fajnych dni reszta taka nie wiadomo jaka. Tylko kiedy tak patrzyłam na kalendarz było mi trochę przykro, że nawet nie nacieszyłam się możliwością ubrania na siebie czegoś lekkiego i zwiewnego. No nie… nie może tak być ! Kiedy przyszedł szyfon od AleTkaniny.pl wiedziałam od razu co z niego będę szyć. Nie mogło być nic innego jak sukienka. W pospiechu przerzucałam kartki Burd, przeglądałam internet, ale w sumie coś tam w głowie mi świtało, i mniej więcej wiedziałam jak ma wyglądać. Szybko zrobiłam wykrój… no bo po co czekać… i z namaszczeniem zaczęłam kroić. Ogromna ekscytacja towarzyszyła mi podczas szycia, kiedy w czasie przymiarek coraz bardziej widziałam, że pomysł mi się podoba i to co zaczynam widzieć też (:
Nawet szycie tego pięknego szyfonu, nie sprawiało mi żadnego problemu. Jednak tak starałam się dopieścić każdy detal, że uszycie zajęło mi dwa dni. To nic, że lato już niedługo ustąpi miejsca jesieni, ale nie żałuję, że uszyłam tę sukienkę teraz bo przynajmniej będę miała świadomość, że mam taką cudną kiecuszkę, jakiej brakowało mi w szafie i jak tylko nadarzy się jakaś okazja nie omieszkam jej użyć.
Na jej uszycie wykorzystałam bazę z Burdowej bluzki, kiedy zobaczyłam ten kunsztownie wykończony dekolt, wiedziałam, że muszę gdzieś to wykorzystać.
Uwielbiam szyć takie detale, bo nagradzają nam włożoną pracę efektownym wykończeniem. Samo szycie takiej plisy jest bardzo proste, wystarczy uszyć dwa paski, jeden szerszy drugi węższy po wywróceniu ich na prawą stronę, zaprasowujemy, na szerszym układamy zakładki, przeszywamy dwa razy długim ściegiem na środku, ponieważ będziemy go jeszcze na koniec delikatnie marszczyć. Ja zrobiłam to w trochę innej kolejności niż zaleca Burda.
Po przeszyciu i zmarszczeniu szerszego paska ułożyłam go na dekolcie i przyszyłam środkiem, dopiero później naszywałam punktowo ten cieńszy, który miał przebiegać właśnie na środku plisy i służyć tez jako wiązanie.
Dół sukienki to ułożony w zakładki kawałek z całej szerokości tkaniny z doszytą na dole szerszą falbaną.
Piękna sukienka ze ślicznie uszytymi detalami, które dodają jej uroku :))) Super miałaś pomysł na sukienkę z szyfonu, piękne kolory i bardzo stylowy fason.
Lato nas nie rozpieszczało, u mnie (Kraków) były upały przed którymi, tak się złożyło, uciekałam nad morze i akurat mi dopisała pogoda 🙂
Ślicznie się prezentujesz w tej sukience i te buciki w stylu 🙂 Pozdrawiam 🙂
Ten kołnierzyk jest taki śliczny!
Oby sukienka się jeszcze przydała nieraz w tym roku 🙂
Piękna sukienka, szyfon jest prześwitujący czego użyłaś pod spód? Widzę, że podszyta jest góra oprócz rękawów i dół?
Fantastyczna ta sukienka.Szyfon przepiękny i kolory takie rześkie. Aż szkoda ,ze lato się już kończy. Ślicznie wyglądasz w tej sukience. Sama też mam jeszcze kilka szyfonów do wyszycia.
Pozdrawiam Ania:)
No,no,no sukienka prześliczna, świetnie dopasowana i te misterne detale tak pięknie odszyte, a szyfon nie jest prostym materiałem. A szyfon …(już mi brakuje słów zachwytu ;-)) jeszcze takiego nie widziałam, strasznie mi się podoba twoja sukienka Beatko, wyglądasz w niej tak lekko i kobieco. Podziwiam dalej 😉 Pozdrawiam
A u nas prawie całe lato było przepiękne.. A niby ten sam kraj =) Sukienka jest zjawiskowa. Nie znajduję lepszego okreslenia. Wszystko.. kolor, fason,wykonanie,falbany,kołnierz i kokardki. Plus lekkośc szyfonu i jego zwiewność. Podziwiam i zazdroszczę. I jeszcze raz podziwiam =D
Ależ piękna dziewczyna na tych zdjęciach. Dziewczyna piszę z pełną świadomością, bo w tej kreacji konkurujesz z córkami 😉 Piękne kolory i fason, a wisienka to buty. Super stylizacja.
Wdzięk, szyk i elegancja 🙂 Piękna sukienka i jej włascicielka 😀
U mnie lato było gorące, wręcz cieszyły mnie zapowiedzi zimniejszych dni. Upalne lato plus klimakterium to poprostu koszmar !!! Pozdrawiam serdecznie
Szkoda, że lato takie nijakie, bo taka sukienka nie może wisieć w szafie. Śliczna jest, fason bardzo mi się podoba, zrobiłam formę na bluzkę i będę szyć ale nie pomyślałam o sukience w takim wydaniu, chyba skradnę twój pomysł i uszyję taką. Pozdrawiam serdecznie 🙂
Dziękuję Ci bardzo, u Ciebie upały a tylko 500 km dalej i taka różnica, Polska mimo niewielkiego obszaru może być tak różnorodna, w moich rejonach często zimą jest najzimniej, no cóż trzeba się do tego przyzwyczaić albo się wyprowadzić 😀
Ciesz się, że sukienka Ci się podoba 🙂
Pozdrawiam 🙂
Dziękuję bardzo, mam taką nadzieję 🙂
Dziękuję bardzo za komentarz, pod spód dałam wiskozowa podszewkę, chciałam aby szyfon miał śliski spód, żeby do niczego się nie kleił i dzięki temu był własnie taki zwiewny.
Dziękuję Aniu, ja szyfonów nie miałam wcale, ale dwa spodobały mi się szczególnie (wkrótce pokaże kolejną rzecz), mam jeszcze jeden ale ten już bardziej wzorzysty niż kolorowy. i zostawię go na kiedyś indziej. Cieszę się, że sukienka Ci sie podoba 🙂
Pozdrawiam 🙂
Dziękuję Beatko, szyfon jest przepiękny, bałam się jak wyjdzie bo nie chciałam go zepsuć, a z sukienki jestem bardzo zadowolona, kto przyszedł a widział ją na manekinie tylko się dopytywał dla kogo ta sukienka ??? 😀
Co do samego szyfonu, musze przyznac, że ten szył mi się wujatkowo dobrze 🙂
Pozdrawiam 🙂
Baaaaaardzo dziękuję, cieszę się, że sukienka wywołała tyle zachwytów, faktycznie szyfon jest cudowny, te piękne kolory, i fason starałam się dobrać taki własnie nietuzinkowy.
Pozdrawiam serdecznie 🙂
😀 😀 😀 aż się zaczerwieniłam 🙂
dziękuję bardzo za tak przemiłe komplementy 🙂
Faktycznie sukienka wyszła bardzo dziewczęco, ale w sumie czemu dodawać sobie lat, ja wolę własnie takie bardziej dziewczęce sukienki i ogólnie kreacje niż takie wydekoltowane, często bardzo wulgarne w moim mniemaniu kreacje. dla niektórych pokazanie biustu to jakis cudowny objaw, dla mnie wręcz przeciwnie, brak pomysłu na siebie 🙂
Bardzo dziękuję za komentarz 🙂
Pozdrawiam 🙂
Dziękuję Kasiu, o zobacz, jak natura nas niesprawiedliwie obdarza. Ja w tym roku użyłam chyba tylko dwa razy wentylatora a tak nawet nie było powodu 🙂
Dziękuję za przemiły komentarz i pozdrawiam serdecznie 🙂
Anettko szyj, bluzka od razu wpadła mi w oko ,ale nie miałam niczego z czego mogłabym ja uszyć, na pewno uszyję bluzkę bo nawet zimą będe mogła ja nosić 🙂 a fason jest przecudowny wyglada bardzo efektownie, więc polecam z całego serca 🙂
Cieszę się, ze sukienka Ci się spodobała, mam jeszcze jedną szyfonowa kreację, ale to już dwie rzeczy bluzka ze spódnicą, chociaz wyglada jak sukienka 🙂
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Przepiękna! I ten kolor szyfonu, cudo! A ja sobie pomyślałam, że świetną sprawą byłoby mieć taką sukienkę na jesień i zimę – trochę koloru w te szare dni nigdy zawsze się przyda, a z kozakami i czymś zarzuconym wyglądać może interesująco. Więc nic straconego 🙂 Od jakiegoś czasu nawet się rozglądam za szyfonem na sukienkę na zimę. No ale ja to dziwna jestem.
Podziwiam przepiękne detale w Twojej sukience. Naprawdę wow!
Podziwiam i podziwiam i podziwiam ?
Nie lubię szyć z takich cieniutkich tkanin tym bardziej jestem pod wrażeniem że można tak dokładnie takie detale… I znowu podziwiam..?
P.s. piękne buciki ?
Jest tak piękna,że nie mogę oczu oderwać.Kolory idealnie moje,więc podwójny zachwyt.wyglądasz zjawiskowo!
Ha, i tu mnie masz 😀 właśnie tez miałam koncept szyfonowej sukienki do kozaków 🙂 nie wiem jak ta będzie wygladać z kozakami, ale na pewno jeżeli ta bedzie za jasna, na pewno pojawi się u mnie jeszcze jedna, własnie do kozaków 🙂
I jak widzisz dziwna nie jesteś a jeżeli jesteś to ja też 😀 😀 😀
Dziękuję za komentarz i cieszę się, ze sukienka przypadła Ci do gustu 🙂
Dziękuję Ci bardzo tak jak napisałam, ten szył się super, ale kolejny, który niedługo pokaże już zupełnie bez problemu 🙂
Pozdrawiam 🙂
Dziękuję Ci bardzo, ja dopiero na zdjęciach zobaczyłam, ze w tym kolorze faktycznie mi do twarzy 😀
Шикарное платье получилось! Браво!!!
Bardzo dziękuję 🙂
Beatko, sukienka jest tak zachwycająca, że aż słów mi brak, żeby wyrazić swój zachwyt. Wiesz, te kolory to jest to, co mi ostatnio w duszy gra (choć u mnie akurat nie na ubraniach), więc wrzucę sobie jedno z Twoich zdjęć do biblioteki jakiejś i będzie mi służyło za wzornik :).
Detale i precyzja ich wykonania budzą mój podziw! Wszystkie wiemy, jak się szyje szyfon, a osiągnięcie takiego efektu wymaga ogromnej precyzji, cierpliwości i dobrych ustawień maszyny ;). Osiągnęłaś mistrzostwo. Przepiękna sukienka!
Dziękuję bardzo Kasiu 🙂
A powiem Ci,że ten szyfon to czysty przypadek, kolory bardzo mi się podobają, ale ja przeciez to tylko szary, granatowy, czarny, beż i brąz i od czasu do czasu jakiś kolor. Nie wiem jak to wychodzi, że uwielbiam kolory a kiedy później podliczam koszyk to same szaro-bure. Jak patrzę na te zdjęcia to widzę, że czas chyba sięgnąc po coś żywszego, bo u mnie w szafie to przewaznie same smutasy 🙁 człowiek jakoś ciekawiej, młodziej i bardziej świeżo wyglada, a po co sobie dodawać lat.
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Nie ma absolutnie nic dziwnego w kwiecistych tkaninach na zimę, bo w tym sezonie kwiaty są hitem! Kochana masz więc przepiękną sukienkę, która dodatkowo wpasowuje się idealnie w trendy! Też ją widzę z kozakami i takie połączenie bardzo mi się podoba. Wracając do samej sukienki, to wciąż się nad nią zachwycam – te detale, kolor, fason i Ty w niej, to precyzja, perfekcja i prawdziwe piękno… Naprawdę wielkie WOW!!!
Bardzo dziękuję, ja bardzo lubię kwiaty zima i szyfony też, ale czesto jest tak, że jakoś nic w oko mi nie wpadnie 🙂
Cieszę się, że sukienka Co się podoba 🙂
Niesamowita jest ta sukienka! Kołnierzyk i wszystkie detale są po prostu fantastyczne, pięknie odszyte i nadają jej niepowtarzalnego charakteru 🙂 Jestem bardzo ciekawa jak ta sukienka będzie wyglądała w zestawieniu z kozakami 😀
Dziekuję 😉 wiedziałam, zę te detale musze wykorzystać i jestem z tej decyji bardzo zadowowlona 🙂 co do kozaków zobaczymy 🙂