Ja ciągle w strefie urlopowej… ale to są rzeczy, które uszyłam konkretnie na ten cel. Jak czynnie spędzony urlop, i jeszcze z nieprzewidywalną pogodą, nie mogło zabraknąć sportowej sukienki. W tym celu wykorzystałam cienką DZIANINĘ POLAROWĄ w fajnym niebiesko-jeansowym kolorze. Jak sukienka w stylu sportowym nie mogło zabraknąć elementów typowo sportowych, jak kaptur i wiązanie w talii. Ponieważ kawałek dzianiny nie był zbyt duży postanowiłam go troszkę okrasić dodając tu i tam czarny polar. I takim sposobem, wylądował w kapturze, na rękawach i pod metalowymi oczkami. Przyznam, że sukienka jest już moją ulubienicą. Dzianina należy do cieńszych i świetnie się spisuje w tym fasonie i przy temperaturze do 20 stopni i około.
Na wykrój wykorzystałam już leciwą formę, i jak już sprawdziłam na własnej skórze, czasami w starych wykrojach można znaleźć prawdziwe perełki, chociaż tu nie było jakiejś strasznej filozofii, można taką sukienkę skroić nawet ze swojej posiadanej bluzy.
I to tyle … Pozdrawiam serdecznie (:
Rewelacyjna sukienka, polar w bardzo ładnym kolorze i widać, że milutki, sukienka wyszła pięknie taki sportowy ciuszek na urlopie jest podstawą walizki bo nie gniecie się jest ciepły i wygodny a do tego sukienka z tymi dodatkami jest bardzo ciekawa. Mój polar o którym Ci mówiłam, jest trochę grubszy i nadaje się raczej tylko na bluzę.
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Nie no, teraz to już mnie naprawdę zaskoczyłaś :). Sukienka z polaru – tego jeszcze nie widziałam i nie wpadłabym na to, żeby z takiej materii sukienkę szyć (albo tak jak Majolka elegancki płaszcz z softshellu). A Ty uszyłaś i udowadniasz, że i taki przepis na szycie może się udać i to tak rewelacyjnie. Sukienka jest świetna, a te czarne dodatki podkreślają jej i Twój urok. Ty nawet w takich nieco luźniejszych formach wyglądasz bardzo elegancko. Naprawdę jestem oczarowana Twoją pomysłowością i wykonaniem :).
Moc pozdrowień 🙂
O tym że wyglądasz świetnie w tej sukience to pisać nie będę , bo to jest oczywiste i nie podlega żadnej dyskusji.O tym ,że sukienka odszyta perfekcyjnie , bo również sprawa oczywista. Więc o czym pisać? Tylko patrzeć, podziwiać i uczyć się od najlepszych.
Pozdrawiam i czekam na więcej . Ania:)))
och!ach!och!ach!och!ach!och!ach!och!ach!och!ach!och!ach!och!ach!och!ach!och!ach!och!ach!
p.s po prostu brakuje mi słów ;-D
znowu …
Z takiej sukienki nie chciałoby mi się wychodzić 🙂 Bardzo wygodny fason, a ten kaptur zupełnie mnie kupił.
Podzielam zdanie Kasi, Ty wyglądasz elegancko także w sportowych ubraniach. Fajny miałaś pomysł żeby uszyć z polarku sukienkę. Pozdrawiam 🙂
Dziękuję Anettko, no włąsnie, sukienka okazała się byc tak praktyczną i po prostu fajną, że jak robiło sie odrobine chłodniej był niezastąpiona i fajnie wyglada, a przyznam, ze tego typu sukienki brakowało mi w szafie. Jeżeli chodzi o sam polar tamten wykorzystany w bluzie jest gruby i taki bardziej stabilny, dlatego w pierwszej wersji chciałam uszyć taki a'la płaszczyk ale niestety nie starczyło mi tkaniny a nie było czasu, żeby domawiać, chociaz teraz przyznam, że może dobrze się stało lepsza bluza w tym kolorze.
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Dziękuję Kasiu 🙂
Te polary zarówno jeden jak i drugi to juz nie to samo co kiedyś w kwestii polarów, producenci też poszli o kilka kroków do przodu. Gdybym w sklepie pomacała ta tkanine, na pewno zastanawiałabym się co to jest, nie wiem czy od razu zaskoczyłabym, że to polar. Ten niebieski jest taki cienki i miękko się układa w porównaniu do wcześniej tu prezentowanego. I pierwsza myśl jaka mi przyszła to sukienka i nie było wyjścia 🙂
Pozdrawiam 😀
Dziekuję Aniu, i to w szyciu jest świetne, wymyslasz i do realizacji szybka droga tylko wygospodarowac trochę czasu 🙂
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Cieszę się, że Ci się podoba 😀 🙂 🙂
Pozdrawiam cieplutko 🙂
Dziękuję 🙂
Jak tylko przyszedł do mnie ten polar, od razu wiedziałam, że bedzie z tego taka sukienka, bo mysl chodziła mi po głowie od pewnego czasu, ale nie miałam nic z czego mogłabym ja uszyć i teraz nie żałuję wyboru bo nalezy do moich ulubionych.
Pozdrawiam 🙂
Fantastyczna 🙂
Dziękuję bardzo 🙂
Super sukienka, wygląda na bardzo wygodną. Podoba mi się połączenie z czarnym polarem i to że ma kaptur. Pozdrawiam serdecznie 😉
Cześć,
I krój i kolor i dopasowanie – wszystko w tej sukience pasuje. Jest odpowiednia i na cieplejszą pogodę i na deszcz. Nic tylko zazdrościć.
Pozdrawiam,
Kasia
Dziękuję Beatko, o takiej sukience myślałam już od dłuższego czasu, więc trzeba było w końcu pomysł zrealizowac 🙂
Pozdrawiam 🙂
Dziękuję bardzo, wyszło tak z moich skrupulatnych przemyśleń 🙂
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za odwiedziny 🙂
Juz dodałam Twojego bloga do tych które śledzę, więc będę wpadać częściej 🙂
Pozdrawiam,
Kasia
Wow! Super jest ta sukienka. Każdy ma chyba takie kroje, fo których chętnie wraca, a które się nie starzeją i wysyarczy modny kolor albo tkanina, żeby wykrój nabrał nowego charakteru. Ten fason prezentuje się świetnie i pewnie jest wygodny!
Dziekuję, mam nadzieję, że znajdziesz zawsze coś ciekawego 🙂
Sukienka jest bardzo wygodna, i wbrew pozorom wcale nie wygląda na polarowa, teraz dzianiny potrafią zaskakiwać, ta mnie faktycznie zaskoczyła.
Dziękuję za komentarz 🙂
Pozdrawiam 🙂
Bardzo fajna sukienka, znowu jestem pod wrażeniem Twojej sportowej stylizacji 😀
Dziekuję bardzo, sukienka jest moja ulubienica 🙂
To była miłość od pierwszego spojrzenia ;-D
Obiecałam sobie, że jak tylko wprowadzimy się do nowego domu to muszę uszyć sobie taką sukienkę. Idealnie wkomponuje się w nowe otoczenie ;-D I będzie identyczna!
W domu też można wyglądać stylowo, prawda? 😉 a jeżeli jeszcze jest wygoda i ciepło… (bo ja taki zmarźluch jestem;)
pozdrawiam :))
Cieszę się przeogromnie 😀
Mam taką klientkę, której szyje mnóstwo wymyślnych sukienek, ale takich bardzo, bardzo eleganckich i kiedy uszyłam ta sukienkę pomyślałam, że ubiorę się w nią i do niej wpadnę, bo coś miałam zabrać a też chciałam zobaczyć jej reakcję … i byłam w szoku, jak zobaczyła, to nie było już spokoju, ona też taka chce, identyczną 😀 😀 😀