Na wstępie, chciałabym bardzo Was przeprosić, jeżeli nie odpisałam na jakieś komentarze. Niestety musiałam usunąć system komentarzy Disqus, ponieważ, twórcy wprowadzili zmiany oczywiście nie informując użytkowników. Wprowadzono 3 plany w tym dwa płatne, oczywiście, nie wiedząc o tym trafiłam do grupy pierwszej czyli darmowej, a że odwiedzin na blogu mam sporo podpięto do mojego bloga reklamy, o których istnieniu nie wiedziałam i to takie jakich bym sobie nie życzyła! Mimo sygnałów od czytających tłumaczyłam sobie, że być może problem leży gdzie indziej, ponieważ moja strona jest płatna i w jakiś sposób zabezpieczona, zupełnie nie podejrzewając, że Disqus zrobił użytkownikom takiego wstrętnego psikusa. Dla mnie są spaleni…
Mam nadzieję, że już takich dziwnych historii nie będzie!
Ten płaszcz może wydawać się Wam gruby, ale daję głowę, ze idealnie spisuje się na taką pogodę jaką mam teraz na Mazurach, bo o cieple raczej powiedzieć nie można. Jest po prostu zimno… Uszyłam go już 3 miesiące temu i bardzo mi zależało na tym, żeby nie odkładać prezentacji na później i wyrobić się jeszcze w tym sezonie i się udało 🙂
zdjęcia córka ANITA KRYSIAK FOTOGRAFIA
Kurtka uszyta z DZIANINY SWETROWEJ niestety nie ma już tej, z której ja uszyłam, ale jest wiele innych pięknych.
Co do samego wykroju jest ze starszego wydania Burdy, rok 2004 wydanie z listopada, wykrój 106. Sama forma jest z takich, które chodzą Ci po głowie latami, aż przyjedzie taki moment, że wiesz, ze to jest ten moment 🙂 aby w końcu go uszyć.
Moje spostrzeżenia i uwagi
Wykrój jest dosyć duży. Skroiłam rozmiar 38, ale musiałam sporo zmniejszać, bo wydał mi się wielki. W tej chwili jest przyzwoity, ale jak ktoś woli szczuplejszy to polecam kroić rozmiar a nawet 2 mniejszy. Początkowo kurtka miała kaptur jak w oryginale podstawowym, ale nie podobała mi się ta wersja i postanowiłam zmienić na kołnierz. Tu jednak postanowiłam troszkę go zmodyfikować i go trochę poszerzyć. Dosyć mocno zwęziłam rękawy… bo niestety były bardzo szerokie. W rezultacie otrzymałam to co na załączonym obrazku 🙂
Dziś tak króciutko 🙂 nie przedłużajmy tej pory roku, niech już odchodzi i zrobi miejsce wiośnie, na którą wszyscy czekamy z utęsknieniem 🙂
Piękny płaszczyk, aż się chce nim otulić.
Dziękuję bardzo 🙂 i faktycznie jest milusi 🙂
Pięknie szyjesz – też tak chcę. Na razie szyję tylko wykroje z 1 kropką, co najwyżej z dwoma i nigdy nie jestem w 100% zadowolona. Inspirują mnie bardzo Twoje posty o tym, jak się uczyłaś szycia. Może też się kiedyś nauczę, chociaż wydaje mi się, że jesteśmy rówieśniczkami, więc jeśli kiedykolwiek dojdę do Twojego poziomu, to chyba będę już wiekową osobą 🙂
Wyznaję zasadę, ze człowiek całe życie się uczy 🙂 Powiem Ci tak, jak ja zaczynałam przygodę z szyciem byłam młodą osobą, ale z tysiącem obowiązków bo dwójka małych dzieci. Więc z czasem było naprawdę krucho, ale starałam się aby zawsze coś wygospodarować. teraz też mam mnóstwo obowiązków, aż człowiek czasami nie wie w co ma ręce włożyć, ale przynajmniej nie ma płaczących czy ciągle czegoś potrzebujących maluchów, które jednak absorbowały większość czasu. Podchodź na spokojnie do tematu, szyj jak najwięcej, kwestia prostych szwów i wprawy zobaczysz, ze efekty będą już wkrótce. A co do kropek z tym bywa różnie… najważniejsze, żebyś się nie zniechęcała. Trzymam kciuki, zawsze służę pomocą i życzę dużo cierpliwości 🙂
Pozdrawiam ciepło 🙂
Absolutnie piękny, tkanina i fason fantastyczne a Pani wygląda zjawiskowo
Bardzo dziękuję 🙂 cieszę się, że płaszcz się podoba. Na żywo podobno wygląda jeszcze lepiej, bo tak mówiła córka więc tym bardziej się cieszę, ze go uszyłam 🙂
Ogromnie mi miło, za pozostawiony komentarz bardzo dziękuję 🙂
Pozdrawiam.
Piękny płaszczyk ,aż rzeczywiście jego przytulność i ciepło emanuje z ekranu komputera:}Zapewne zainspiruję się i też skorzystam z tego wykroju i przydatnych porad ,akurat mam ten numer,nie pierwszy raz zresztą coś szyję „po Pani” .Łatwiej coś stworzyć korzystając z uwag FACHOWCA!!!:}Pozdrawiam pięknie i dziękuję ,Danka.
Dziękuję bardzo 🙂 Faktycznie tkanina przemiła i ciepła. Sprawdziłam to kiedy robiłyśmy pierwsze podejście do zdjęć, a było wtedy zimno, padał śnieg i wiało. Zdjęć w sumie z tamtej sesji nie wstawiłam bo mi się nie podobały… wtedy właśnie był kaptur, który po sesji od razu wyrzuciłam. Stwierdziłyśmy z córką, ze przy tym kolorze nie wygląda dobrze. Czasami niestety trzeba uszyć, zrobić zdjęcia i dopiero widzi się jak wygląda efekt końcowy. bardzo często tak mam, ale większość publikuje i w sumie z czasem decyduje czy to zostaje ze mną czy leci w świat 🙂
Cieszę się, ze korzysta Pani z moich rad, jest mi ogromnie miło 🙂
Pozdrawiam ciepło Beata
Cześć,
Tak tylko przyszłam powiedzieć, że jesteś w moim top 3 w tegorocznym share week 🙂
http://szyciownik.pl/szycie/share-week-2019/
I super, że wróciła możliwość dodawania komentarzy 🙂 Mogę pochwalić przepiękny płaszcz! Ach, jakże chciałabym umieć tak szyć!
Pozdrawiam,
Kasia
Dziękuję Ci bardzo za wyróżnienie 😀 jest mi ogromnie miło i czuję się zaszczycona 😀
z tymi komentarzami to sama byłam wkurzona, bo nawet od kilku miesięcy nie otrzymywałam powiadomień o pojawiających się komentarzach, musiałam na piechotę sprawdzać czy jest coś nowego 🙁 i podejrzewam, ze pewnie coś przeoczyłam. A co do szycia, cierpliwości, a stanie się wcześniej niż myślisz, tylko ćwiczyć trzeba i wszystko można osiągnąć 😀 trzymam kciuki 🙂
Pozdrawiam serdecznie 🙂
No piękny jest ten płaszcz, Beatko! I jak Ci do twarzy w beżowym :). Przyzwyczaiłaś mnie do tego, że jednak odzież wierzchnią szyjesz z ciemniejszych tkanin, a tu taka odmiana. Powiem Ci, że świetnie ten fason wygląda w takim kolorze i w ogóle Ty w tym płaszczu w takiej scenerii. Pewnie Ci mignęło gdzieś na insta, że ja też mam już swój nowy płaszcz z dzianiny wełnianej, i powiem Ci, że właściwie go z grzbietu nie zdejmuję :D. Dzianina tak miękko otula, że się właściwie nie czuje, że się cokolwiek nosi. Ale wracając do Ciebie – no piękny ten płaszcz, ale to Ty nadajesz mu blasku i wyrazistości 🙂
Pozdrawiam serdecznie!
Dziękuję Kasiu 🙂 Ja sama się sobie dziwię, że taki kolor, ale to wina tej dzianiny, bo tak mi się spodobała, ze nie mogłam się jej oprzeć 🙂 Twój płaszcz widziałam i jestem bardzo ciekawa szczegółów bo jest mega piekny i przebieram nóżkami by go zobaczyć na Tobie, mam nadzieję, że się wkrótce pochwalisz 😀
Pozdrawiam cieplutko 🙂