Uwielbiam wszelkiego rodzaju kurtki, a ramoneska to taki must have. Lubię ją za uniwersalność! Pasuje do wielu rzeczy i w zależności od dodatków może być niezłą bazą.
Przeważnie spotkałam się z tego typu kurtkami uszytymi ze skóry albo z eko, rzadziej z innych tkanin… no może jeszcze zamsz ew. jakaś wełna.
Wpadłam na pomysł, żeby na taką kurtkę wykorzystać kawałek futerka w typie karakuła. Przyznam szczerze, że z lekką niepewnością podeszłam do projektu. Zastanawiałam się czy nie zmarnuje czasu poświęconego na jej uszycie bo co by nie mówić… po prostu byłoby mi szkoda.
Znalazłam wykrój w gazecie Szycie 3/2018, hmm… Szycie… no cóż spróbujmy może nie będzie tak źle. I powiem tak, wykrój wydłużyłam o jakieś dobre 5 cm, sporo zwęziłam rękaw, zmieniłam górę kołnierza, bo ten z wykroju kompletnie mi się nie podobał, dorobiłam pasek i szlufki, kieszenie ze szwów przeniosłam na normalne cięte po skosie, bo kieszeni w szwach nie cierpię ani w kurtkach ani w płaszczach no i uszarpałam się z wszywaniem rękawa bo nijak mi się nie chciał układać! Niby nic, a jednak! Wszystkie zmiany kosztowały mnie kilka dobrych godzin więcej na szycie. Ale w końcu dobrnęłam do końca i mogę cieszyć się efektem, którego tak bardzo bałam się na początku.
Przyznam szczerze, że jak bardzo się bałam tego projektu tak teraz jestem bardzo zadowolona ? Jednak czasami warto podjąć ryzyko, i spróbować czegoś nowego i z czegoś tak nieoczywistego.
Zdjęcia wykonane są w czasie dwóch dni dlatego tak się od siebie różnią, ale to kwestia pogody ??
Z resztek uszyłam torbę na co dzień do latania ?
Zdjęcia są mojego autorstwa coś tam czasami mi wychodzi ?
Piękna, kurteczka,a zresztą wszystko jest piękne co wychodzi z Twoich rąk.
Ewuniu, bardzo Ci dziękuję, ogromnie mi miło ??
Oglądam na okrągło i nie potrafię się napatrzeć, Beatko wyszło przepięknie, kurtka rewelacyjna, pomysł na użycie futerka jest bardzo oryginalny. Torebka jest pożądana, nabieram ochoty na szycie takich rzeczy. Mam pytanie, jaką napownicę polecasz ??? Mam szczypce do montażu napów ale nie sprawdzają się. Pozdrawiam serdecznie 🙂 🙂 🙂
Anettko bardzo się cieszę, ze Ci się aż tak podoba. Ja tą kurtkę uwielbiam. Torebkę zresztą też, co prawda od roku walczę z nimi, i sporo wylądowało w koszu zanim doszłam to takiej techniki, która ma sens ?
Co do napownicy, ja mam praskę z Mawrexu i kilkanaście końcówek, bo tam masz wymienne do nap, oczek, nitów itp. i w różnych rozmiarach, tam też kupuję wszystkie dodatki do praski, oczka i takie tam. Co jakiś czas dokupuje coś nowego i kompletuje sobie. Praska to wydatek rzędu 270 zł a każda końcówka to jakieś 39 ale kupując praskę w tej cenie masz do wybory dwie końcówki. Fajna sprawa, nie wyobrażam sobie robić tego ręcznie.
Pozdrawiam serdecznie ?
Dziękuję bardzo za informację, bardo mnie nurtuje szycie torebek, więc będę się strać ile poczęstuję kosz zobaczymy oby nie wszystkie 🙂 Pozdrawiam 🙂 :):)
Cześć,
OOO! Ale miła odmiana od sukienek, jakie zwykle szyjesz. Nie wpadłabym na to, żeby do ramoneski dobrać taki materiał, ale to był strzał w 10! Twój uszytek jest tak niepowtarzalny, że masz pewność, że nikt na ulicy nie będzie mieć podobnej 😀 wyglądasz w niej zjawiskowo 🙂
Pozdrawiam
Kasia
Dziękuję bardzo, ogromnie się cieszę, ze Ci się podoba ? Fakt wybór tkaniny inny niż wszystkie, ale nie podjęłam decyzji tak od razu. Bardzo długo zastanawiałam się czy szyć czy nie. W sumie jakoś się udało bo z efektu bardzo jestem zadowolona ?
Dziękuję bardzo.
Pozdrawiam
Beata
Ta ramoneska jest wspaniała. Uwielbiam ten rodzaj kurtki, pasuje do wielu zestawów. Twoja jest taka nieoczywista, bo z nietypowego materiału. I na tym polega jej wyjątkowość. Fajnie ją zestawiłaś z plisowaną spódnicą. Do niej mam ostatnio wyjątkową słabość :-). A torba stanowi ciekawe nawiązanie do całości. Rewelacja, jak wszystko co wychodzi spod Twojej ręki :-), pozdrawiam ciepło.
Moniko bardzo dziękuję. Ten typ kurtki należy do moich ulubionych. Faktycznie daje mnóstwo możliwości. Takie kurtki zostają ze mną na dłużej.
Bardzo dziękuję Ci za komentarz.
Pozdrawiam ciepło.
Jestem pod dużym wrażeniem, bardzo zazdroszczę takiego skarbu w szafie 🙂
Każdy detal dopracowany co wpływa na tak niesamowity efekt końcowy 🙂
Ogromnie mi miło. Kurtkę uwielbiam. W między czasie uszyłam trzy kolejne, ale od ponad miesiąca jestem bez laptopa, który jest w serwisie. Niestety pandemia robi swoje i czas oczekiwania na części i naprawę mam wrażenie, że trwają już wieczność ?
Pozdrawiam serdecznie ?
Witam. Od dawna śledzę Twój blogCzy pokusilabys się, aby przerobić szeroki jasno żółty płaszcz skórzany na kurtkę. Jakoś nie mam odwagi. Płaszcz jest szeroki, rękawy raglanowe. Model z 1999 r. Jakiś nie mam odwagi. Skóra mięsista w dobrym gatunku. Co sądzisz o tym pomyśle. Pozdrawiam serdecznie. Teresa
Witam,
Ja już niestety nie szyję takich prywatnych, indywidualnych zleceń. A co do skóry jednak poszukałabym kogoś kto szyje skóry. Przyznam, ze kiedyś przerabiałam klientce kurtkę skórzaną, co ja się naklęłam niby miękka ale nie chciała mi się kompletnie szyć. Bałam się, ze maszyna mi ją zniszczy!
Pozdrawiam Beata
Dzień dobry 🙂 Patrząc na ten artykuł przy przeszukiwaniu internetu za jakimś fajnym wykrojem na jesienną ramoneskę, aż kupiłam ten numer Szycia, bo super mi się spodobało Pani wykonanie i ten krój 😀 Czy mogłabym prosić o radę w jaki sposób wydłużyć, tak jak Pani, ten wykrój, żeby to się dobrze układało? Przyznam, że jestem baaardzo początkująca i w zasadzie zastanawiam się, czy w ogóle się za tą kurtkę brać i czy coś z tego wyjdzie 😉 Pozdrawiam, Kinga
Cieszę się bardzo, ze kurtka się podoba 🙂 Wydłużanie wykroju nie jest takie trudne. Wpisuję na listę do pokazania jak coś takiego zrobić. Postaram się w najbliższym czasie dokładnie pokazać jak to się robi, a przynajmniej jak ja to robię. Pozdrawiam serdecznie Beata.
ps. co do brania się za rzeczy z trochę wyższej półki trudności, jest to podnoszenie sobie poprzeczki, takim sposobem uczymy się nowych rzeczy. Nie zawsze niestety wyjdzie nam coś tak jak chcemy albo zdarzy się nam po prostu zepsuć, ale tylko w taki sposób możemy się czegoś nauczyć. Ja także mam za sobą metry zmarnowanych materiałów 🙂