Obiecałam pokazać kilka sukienek do świąt, więc nie marnujmy czasu, oto kolejna. Pomysły na sukienki, powstają w mojej głowie, czasami w najmniej spodziewanych momentach.
Tak też było z tą. W zasadzie sukienka powstała ze sporych resztek, po jakimś wcześniejszym szyciu. Od razu też nadarzyła się okazja do skończenia żakietu, który szyłam już od minionego lata. Niestety tak czasami mam, i to jest moją straszna wadą, że mam mnóstwo pomysłów i nie mogę doczekać się ich realizacji i zaczynam szyć kilka rzeczy na raz, zaczynam, przymierzam, widzę jak będzie wyglądać, odwieszam na wieszak i zaczynam kolejną, trochę chore, prawda ? Dlatego później jest taka intensywność postów. Kiedy wieszaki uginają się od zaczętych rzeczy w końcu musi nadejść moment ich skończenia. Przyznam się, że mam jeszcze dwie zaczęte sukienki, ale te pokażę jak zrobi się odrobinę cieplej bo jedna jest bez rękawa a druga z króciutkim.
Swoje pomysły na sukienki i inne rzeczy, rysuję na kartkach (wspominałam w poprzednim poście) które skrzętnie chowam i jak nie wiem co uszyć to do nich zaglądam.
Takich kartek mam mnóstwo, nie są to jakieś fachowe rysunki, ale zaledwie szkice, które dla mnie w zupełności wystarczą, bo rysuję w końcu dla siebie i nikt ich nie musi rozumieć (:
Sukienka jest o bardzo prostym fasonie, ale takie lubię najbardziej, bo mają ogromne możliwości, wystarczą jakieś detale i z prostej sukienki, można uszyć, nie lada wystrzałową kieckę, nie mówię o tej którą dziś prezentuję, ta jest raczej z tych klasycznych, troszkę ozdobionych. Tył sukienki jest cały czarny, nie chciałam tu ingerować, drugim kolorem, rękaw jest łączony po skosie, tak samo jak boczny panel sukienki. Dodatkowo naszyłam wąską, lekko metaliczną taśmę w kolorze czarnym, którą zakupiłam w fantastycznej hurtowni internetowej, jakie oni tam mają cudeńka. Trzeba kupować paczki, ale są 3 rozmiary do wyboru. Przesyłka błyskawiczna i niewielki koszt. Tu podaje link do hurtowni STOKLASA
Bazowy wykrój sukienki to 114 z Burdy 11/2010, przyznaję bardzo fajny, wkrótce pokażę uszytą sukienkę tak jak w oryginale, jestem w niej zakochana.
Żakiet, już uwielbiam, czuje, że będę go nosić na okrągło, takiego brakowało mi w szafie. Troszkę musiałam go zwęzić i dopasować, bo przyznam ma lekko pudełkowy fason mimo cięć. Dodałam zamek, i naszyłam małe kieszonki na wierzch żakietu i dosyć mocno go skróciłam.
Wykrój na żakiet znajdziecie w Burdzie 11/2004 103, wiem, wiem w starszym wydaniu, ale jak dla mnie w starszych wydaniach jest niesamowity potencjał, fasony kobiece i ponadczasowe.
A tak na marginesie, miejscówka na fotki (Wilczy Szaniec), chyba spalona na jakiś czas. Robi się tu troszkę tłoczno. Pogoda coraz fajniejsza, więc coraz częściej pojawiają się odwiedzający to miejsce. Nie chcę zostać „ciekawostką” tych ruin (:
Taśmę przyszyłam na zwykłej stopce, nie musiałam robić żadnych dodatkowych zabiegów, przyszywała się fantastycznie, nie robiła żadnych problemów, nie zsuwała się ani nie ściągała. Szerokość szycia ustawiłam na 2,5, długość na 4.
Głos już dawno oddany, a ja podziwiam i podziwiam i napatrzeć się nie mogę na te wspaniałości 🙂 Stoklasę też odwiedzam, ale w większości z produktów biżuteryjnych 🙂 Pozdrawiam 🙂
Przecudnie wyglądasz w tej sukience!
Jesteś złotą kopalnią pomysłów :))
Chyba powtarzam się ;))
p.s głos oddany 🙂
Sukienka fantastyczna w tych łączeniach kolorów, wygląda super ale żakiet to z serii moich ulubionych i takiego nie mam w szafie, koniecznie muszę uszyć podobny. Uśmiałam się z "ciekawostki", to było dobre. Nigdy nie byłam w Wilczym Szańcu, może uda się w wakacje odwiedzić to miejsce.
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Bardzo dziękuję, ciesze się, że uda mi się uszyć na tyle coś fajnego, że nawet można "podziwiać"
Ja tą hurtownie odkryłam niedawno, ciągle przekopuje internet, aż w końcu trafiłam do nich i kupiłam kilka fajnych rzeczy, ale juz napaliłam się na nastepne 🙂
Pozdrawiam 🙂
Bardzo Ci dziękuję 🙂
Mam nadzieję, że moje pomysły mi się nie wyczerpią, mam kilka kolejnych już zaczętych, może uda mi się w niedługim czasie pokazać 🙂
Pozdrawiam serdecznie i bardzo dziekuję za głos 🙂
Dziękuję Anettko, no właśnie ja tez takiego nie miałam, ale teraz jak go uszyłam to wiem na bank, że będę nosić, przymierzyłam do kilku sukienek i sprawdza się świetnie 🙂
Co do miejsca, w zasadzie zostały same ruiny, jest tu jakieś muzeum, szlak po którym można przejść i zobaczyć. Ja fotkuję po drugiej stronie ulicy od muzeum gdzie może każdy wejść lub wjechać samochodem i dlatego tam ciągle ktoś się kręci 🙂
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Bardzo fajnie zgrana cała stylizacja 🙂 A w sukience wyglądasz bardzo kobieco! Ciekawym akcentem stały się te taśmy do naszywania. Swoją drogą mam małe doświadczenie w takich taśmach, ale mam też wrażenie że ciężko w lokalnych pasmanteriach uświadczyć czego szukam… Naszywałam bawełniane taśmy koronkowe, ale o te również niełatwo stacjonarnie.
Stoklasa ekstra ! Ależ mają duży wybór. I nawet koraliki drewniane mają ! A ja ostatnio zaczęłam się bawić w makramowe kwietniki ze sznurków ( tylko drewnianych koralików właśnie mi brakowało 😉 ) . Muszę tu pobuszować dłużej, tylko może… w przyszłym miesiącu ! 🙂
Dziękuję 🙂
Ja tez mam wieczny problem z tkaninami nie mówiąc o takich detalach jak dodatki, fajnych i ciekawych jakie juz kupiłam u nich. W moich pasmanteriach nie uświadczysz. Dlatego czasami przekopuję internet bo to jedyna droga dostępu, fakt jest to czasochłonne, ale jak nie ma mozliwości kupienia stacjonarnie to pocieszam się, ze jest taka możliwość. Mam nadzieje, ze Tobie tez przypadnie do gustu i znajdziesz tam coś dla siebie. Pozdrawiam 🙂
Świetna sukienka, fajnie że połączyłaś ją z czarnym bo te czarne dodatki zrobiły że ona jest taka wyraźna, no i żakiet też super, fajnie że na zamek dzięki temu zyskał trochę sportowej elegancji 😉 Świetnie wyglądasz, a pozujesz jak zawodowa modelka 😉 mnie jakoś zawsze denerwuje jak muszę robić zdjęcia i potem nie mogę wybrać dobrych bo mam wrażenie że na wszystkich wyglądam głupio 😉 Pozdrawiam
Dziekuję Beatko 🙂
Gdyby ktoś robił mi zdjęcia, nie byłoby z tego nic :)kiedy sama sobie robię zdjęcia, czuję się swobodnie bo nikt mnie nie ocenia i nie śmieje się ze mnie. Ja średnio robię ok. 100 zdjęć, żeby wybrać z tego kilka, a czasami jest tak, że nie wybiore nic bo są straszne, mam minę jakby mnie coś bolało 😀
Pozdrawiam 🙂
Żyleta! Beata, wyglądasz jak modelka zdjęta prosto z wybiegu! Sukienka jest fantastyczna i niesamowicie oryginalna. Pięknie ją ozdobiłaś. Żakiet zaś to już w ogóle doskonałe zwieńczenie całej stylizacji. Jak to wszystko świetnie ze sobą wygląda. Mistrzostwo, ot co :).
Pozdrawiam!
Dziękuję Kasiu :)))
Żyletę to dopiero szykuję (tak mi się przynajmniej wydaję) mam nadzieje, że już niedługo pokaże, sukienkę prawie mam, ale szyje jeszcze do niej płaszcz (zdradzę tylko, że będzie biało- czarno)nawet już chyba dodatki mam. Chociaż zobaczymy jak wszystko razem nałożę, mam nadzieje, że finał mnie nie rozczaruje 🙂
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Beatko sukienka i żakiet wymiatają podobasz mi się w takiej stylizacji niesamowicie!!!! Pomysł z tasiemką oraz skośnymi cięciami rewelacyjny, żakiecik również wygląda perfecto w tym zestawie!!!! Patrząc na Twoje sesje to chętnie bym się z Tobą wybrała na robienie zdjęć bo widoczki u Ciebie niesamowite, chyba też kupię sobie statyw he he he !!! Pozdrawiam
Dziękuję Ci bardzo :))) Na razie lepszego miejsca nie znalazłam, ale teraz kiedy robi się cieplej, bedzie już niestety kłopotliwie, bo zaczyna kręcić się tu sporo osób, wycieczkowiczów i to jest bardzo frustrujace. Ale cóż, pozostaje mi szukać nowej miejscówki na jakiś czas. Statyw nieustannie polecam 🙂
Pozdrawiam 🙂
И это платье супер. Сочетание синего и черного всегда выигрывает. Очень красиво подчеркивает швы металлическая лента.
Жакетик дополняет образ в прохладное время. Мне нравятся ваши идеи разрезания выкройки и построения своего образа.
Rewelacyjna sukienka. Bardzo ładnie w niej wyglądasz.
Dziekuję, ja też lubię tworzyć swoje wzory na tkaninie, mozna uzyskać zupelnie nieoczekiwany efekt 🙂
Bardzo dziękuję 🙂
У Вас неординарные фасоны платьев, которые привлекают внимание. Вот и в этом случае, нестандартные разрезы выкройки и необычное комбинирование двух тканей, создает неповторимый образ. Всегда с нетерпением жду Ваших новых работ. С уважением, Инна Кайстро.
Какие красивые платья и идеи! Понравилось как вы скомбинировали ткани! Очень интересно!
Bardzo Ci dziękuję, cieszę się, że lubisz zagladac na moją stronę. Lubię swój styl, czasami chcę uszyć cos sportowego, zaczynam szyć a na koniec i tak wyglada raczej mało sportowo 🙂
Dziekuję bardzo, zapraszam do odwiedzania, zawsze postaram się pokazac coś ciekawego 🙂
O wow, świetny efekt! Niesamowite jest to, co Ty wyprawiasz z tymi sukienkami, no rewelacja 😀 A żakiet równie genialny! Całość wygląda wyśmienicie 🙂
Dziękuję 🙂 Staram się jak tylko mogę, żeby cos dorzucic od siebie i żeby było jeszcze ciekawiej 🙂