Jeśli niektóre z Was czekały na płaszcz w kolorze zgaszonej fuksji, to przepraszam, że zmieniłam kolejność. Z prostej przyczyny. Po małej analizie stwierdziłam, że kolejność byłaby niewłaściwa.
Dziś pokażę, jak uszyć:
1. kieszeń na jedną wypustką
2. jak podłożyć płaszcz na przodach dołów, kiedy zastosujemy stębnowanie brzegów przy szwie.
3. jak uszyć kołnierz z zaszewką, która jest pod nim na pierwszy sposób
Pokażę to na przykładzie płaszcza uszytego w stylu dyplomatki, o klasycznym kroju. Jeżeli chciałybyście znać szczegóły co do samego płaszcza, wykroju jednoznacznego nie podam, bo jest zlepkiem róznych.
Co wykorzystałam na uszycie płaszcza :
– 2,00 metry dosyć grubej wełny w dużą jodłę
-1,80 podszewki wiskozowo-satynowej
– klejonka
– taśma flizelinowa o szer. 1 cm z nitką prostą
– 2 duże zatrzaski
– 2 duże guziki
Pokażę tylko elementy o których wspomniałam wcześniej, jak uszyć płaszcz pisałam TU
ZACZNIEMY OD KOŁNIERZA
Niektóre kołnierze mają pod nim dodatkową zaszewkę, pokażę jak się z nią uporać.
Teraz odszycie z podszewką. Z reguły na odszyciu tej zaszewki nie ma, tak jest w tym przypadku, więc tu już łatwiej wszyć nam kołnierz.
A tak szyjemy przód od góry płaszcza do samego dołu przodu.
KIESZENIE Z JEDNĄ ZAKŁADKĄ
Nie są tak naprawdę czymś trudnym do uszycia. Dziś pokażę pierwszy sposób, moim zdaniem łatwiejszy. Dla lepszego efektu podklejam worki kieszeni z tkaniny, nie musicie ich podklejać w całości, ale np, tylko sam brzeg, który będzie przyszyty do części płaszcza, zakładki podklejam w całości, zwróćcie uwagę przy klejeniu klejonki/flizeliny aby przykleić ją w taki sposób by po długości zakładka była stabilna bo później w użytkowaniu płaszcza może się prostu rozciągnąć, i kieszeń będzie brzydko odstawać.
Tym razem, nie robię stębnowania na cm od brzegu płaszcza, ale chce by płaszcz, był nie widocznie odszyty
ODSZYWAMY DÓŁ PŁASZCZA
Przy takim przystebnowaniu odszycia, w taki sposób odszywam dół płaszcza.
Jeżeli macie jakieś uwagi, piszcie.
Bardzo fajny turtorial!
Te dzióbki na rogach są faktycznie zmorą, a już najgorsze sa te przy dekolcie bez kolnierzyka – nie dość, że dzióbek to jescze zadziera się do góry.
Podziwiam Twój zapał w redagowaniu tych postów. Jak tak dalej pójdzie to jest szansa na podręcznik PRAWDZIWEGO szycia :).
Ewa
P.s. A propos pewnej ksiażki, to tak jakbyś wsadziła kij w mrowisko, co?
Dziękuję, w poprzednim poście opisałam co zamierzam pokazać, ale chętnie podejmę tematy, o których wspomnicie 🙂
Co do pewnej książki…to kompletnie nie rozumiem tych zachwytów. Mam nadzieję, że mnie nie zlinczują za to, ale nie będę przyklaskiwać bublom.
Wspaniale opisane i pokazane szycie, bardzo lubię taką dokładność w pracy, jesteś prawdziwą mistrzynią. Płaszcz przepiękny, zazdroszczę takich umiejętności.
Pozdrawiam
Pięknie, zazdroszczę umiejętności i widzę, że przede mną jeszcze długa droga 🙂 Mam nadzieję, że kiedyś będę w stanie uszyć coś tak skomplikowanego 🙂 Świetny tutorial, musze się w niego wczytać . Pozdrawiam!
Płaszcz świetny, a instrukcja znów do wbicia sobie do głowy. Jak to dobrze, że dzięki internetom można uczyć się od najlepszych :).
cudowny klasyczny płaszcz i bardzo przydatne tutki! będę regularnie zaglądać bo jesteś kopalnią wiedzy 🙂
No czyta się jak najlepszy kryminał 🙂 I poczytam sobie jeszcze parę razy, bo to świetna lektura, doceniam precyzję i umiejętności. Dziękuję, kawał dobrej roboty zrobiłaś 🙂
Dziekuję Anettko, Tobie tez niczego nie brakuje szyjesz pięknie 🙂
Jeżeli jest odrobina talentu/smykałki to praca, praca i jeszcze raz praca i wszystko da się osiągnąć 🙂
Pozdrawiam
Dziękuję Kasiu 🙂
Ty już umiesz baaaardzo dużo 🙂
Dziękuję i zapraszam 🙂
Dziękuję, ale tym kryminałem to mnie rozbawiłas 🙂
Dzięki Twoim instrukcjom czuję, ze wiosna minie mi pod znakiem płaszczy i żakietów,jak tylko skończę malinowy płaszcz biorę się za trzeci by uszyć kieszeń z zakładką i z takim kolnierzem.:) Dziękuję raz jeszcze za tak genialnie opisany temat płaszczy! 🙂
Pięknie pokazane i opisane 🙂
Podziwiam dokładność wykonania i opisy, wiem jak dużo pracy one kosztują.
Będę zaglądać częściej 🙂
Proszę, cała przyjemność po mojej stronie, ważne, że to co robię komuś się przyda 🙂
Dziękuję za wizytę. Fakt, pracy trzeba włożyć sporo. Zrobienie takiego postu zajmuje mi kilka dni, łącznie z szyciem. Sama wiesz, bo robisz filmiki, też tam zaglądam 🙂
Pozdrawiam 🙂
Ja także podziwiam i podziwiam i dziękuję za instrukcje. Mam pytanie z innej beczki: jak poprawić taki ciągnące się odszycie? Monika
To zależy w jaki sposób i gdzie się ciągnie, musiałabym znać więcej szczegółów
Pozdrawiam
Właśnie jestem na etapie nanoszenia poprawek do płaszcza dla córki, którego szycie nieco mnie przerosło. Twój turtorial ratuje mi życie 🙂
To bardzo się cieszę, jak miło wiedzieć, że na coś przydaja się takie instruktarze. Powodzenia !
Muszę znowu pogratulować! I potwierdzam: tak się prawidłowo szyje kieszenie, ale żeby tak ładnie, dokładnie i wyczerpująco to sfotografować , podpisać, opisać? To już szczyt możliwości! Teraz zamiast komuś tłumaczyć podam adres strony – i to z wielką przyjemnością!
Cieszę się bardzo !!! Staram się najbardziej jak mogę 🙂
Pozdrawiam serdecznie 🙂