Duet idealny, czego nie miało by to dotyczyć to naprawdę brzmi bardzo dobrze.

Jednak stworzenie takiego połączenia może czasami przysporzyć nam trochę kłopotów. Nie raz miałam wrażenie, że szyjąc coś osiągnę właśnie taki efekt, ale koniec końców wychodziło zupełnie inaczej. Nie wystarczą dopasowane odcienie, ważnym aspektem jest też dopasowanie  fasonów. Miałyście takie wpadki? Ja miałam i to nie raz. Rzeczy pięknie komponowały się kolorystycznie, ale fasony… jak piękne były osobno tak razem wyglądały jak spontanicznie połączone ze sobą rzeczy bez ładu i składu.

Tym razem postanowiłam zacząć od płaszcz, którego w takim kolorze ciągle mi w szafie brak.

Postawiłam na bardzo prosty fason, z lekko opuszczoną linią ramiom, ze średnimi klapkami i w długości za kolano, bo w tej długości czuję się komfortowo i myślę, ze jest ona dosyć praktyczna. Kolor jak widzicie, też z tych klasycznych i takich, którym nic po trendach bo zawsze są tymi bazowymi a co za tym idzie posłuży mi lata.

Wybrałam formę z gazety SZYCIE (30-6/2019)

Jak zwykle wszystko musiałam dopasować po swojemu, długość, korekta linii ramion, lekkie dopasowanie na wysokości pach, zwężenie rękawa. Do uszycia wybrałam Elegancki TWEED Tkanina Wełna Kamel Camel  Niestety mojej tkaniny już nie ma, ale widziała bardzo podobne.

Po uszyciu płaszcza przyszedł czas na coś do tego płaszcza, nie nie to nie będzie tylko jedyna rzecz z nim noszona, ale dla mnie to jest taki zestaw, który wygląda dobrze i nieskazitelnie, a tworzenie innych kombinacji przyjedzie z czasem.

Wybrałam wykrój 106 z BURDY 1/2020 i przyznam, ze już dawno nie szyło mi się tak komfortowo. Aby jeszcze pogłębić te doznania wybrałam na uszycie DZIANINĘ PUNTO  Z której szyło się idealnie, łatwo i przyjemnie.

Przy tych kreskach aparat trochę szalał i łapał różny odcień dzianiny.

sukienka

zdj. ANITA KRYSIAK FOTOGRAFIA