Święta, święta i po świętach.

Tyle przygotowań przed… zakupy, pakowanie prezentów, sprzątanie, dekorowanie domu… później spotkania z bliskimi przy świątecznym stole… i nim się obejrzymy jest już po i wracamy do rzeczywistości. Nie wiem jak Wam, ale mnie brakuje w całym tym świątecznym czasie, śniegu, który pokrywa wszystko dookoła i  lekko szczypiącego w nos mrozu. Ale cóż… jak się nie ma na coś wpływu, trzeba rzeczywistość przyjąć taką jaka jest. Jednak pewne rzeczy są niezmienne, a mianowicie, tradycyjne potrawy, na które przynajmniej ja i moi bliscy czekamy cały rok, ubieranie choinki, wyglądanie pierwszej gwiazdki  i to jest w tym wszystkim cudowne.

Na tą wyjątkową okoliczność postanowiłam uszyć sobie również coś wyjątkowego. Postawiłam na żakard, ponieważ tkanina ma w sobie jakąś szlachetność  od Ale Tkaniny.pl ale krój wybrałam delikatnie sportowy i nowoczesny. Musze przyznać, że efekt końcowy bardzo mnie zaskoczył, ale pozytywnie. Cieszę się, ze nie wybrałam typowo klasycznego kroju, bo sukienka ma niebanalny wygląd co bardzo mi odpowiada.

szaro złota sukienkasłoto szarasukienka szaro złota sukienka z żakardu

Wybrany przeze mnie wykrój 114 jest z Burdy 4/2009. Trochę zapomniany, ale za każdym razem jak tylko miałam okazję wrócić do starszych numerów, podziwiany.

Jedyną zmianą jaką poczyniłam to wydłużyłam rękaw. Patki  kieszeni miałam już przyszyte, ale po przymiarce, zrezygnowałam z nich i je wyprułam, tak chyba podoba mi się bardziej.

Zdjęcia są trochę słabej jakości, ale zależało mi żeby ją pokazać, a przed świętami zbyt dużo zamieszania a zbyt mało czasu. Co mogę powiedzieć o wykroju, dla mnie świetny, nie wiem czy nie pokuszę się o jakąś kolejną wersję.

sukienka żakardowa