Uwielbiam lato, może nie aż tak bardzo upały, ale samą porę roku, za możliwość noszenia właśnie takich sukienek. Jest to jeden z moich ulubionych fasonów. Według mnie jest tak bardzo kobiecy, że grzechem było by takiego nie posiadać w swojej szafie! Podejrzewam siebie o uszycie na pewno jeszcze co najmniej jednej takiej na ten sezon.

Tkanina, z której ją uszyłam to BAWEŁNA   kupiona w NATANIE. Jak to bawełna delikatnie się gniecie, ale mi to zupełnie nie przeszkadza, sukienka a przynajmniej jej wygląd, wynagradza mi to w zupełności. Zużyłam na nią ok 2 metry.

Sam wykrój to taka mała hybryda: dól to wykrój 107 z Burdy 3/2017 a góra to 128 z Burdy 8/2009, w którym zrezygnowałam z wierzchniej warstwy i dodałam małe zaszewki pod biustem. Już w trakcie szycia wiedziałam , ze sukienka znajdzie się na liście moich ulubionych, za fason i kolor!

Na zdjęciach pokazałam, ze spokojnie nadaje się do noszenia z paskiem i bez. I to by było tyle w kwestii tej sukienki (: Macie swoje ulubione fasony na lato ?