Żeby się nie rozdrabniać postanowiłam ostatnie moje szyciowe dokonania pokazać w pigułce. W zasadzie to tylko ich część. Wybrałam tylko takie, które udało mi się uwiecznić na jako takich zdjęciach. Od kiedy popróbowałam zdjęć w plenerze, nawet nie myślę, robić ich w pomieszczeniu, no chyba, że mnie przyciśnie. Porównując swoje fotki robione z doskoku w domu, stwierdzam, że wcale ale to wcale, nie oddają wyglądu danej rzeczy. Co za tym idzie, doszłam do wniosku, że trzeba będzie od czasu do czasu spiąć się i z poświęceniem (bo zimno i wiatr) robić zdjęcia w plenerze. Jak już niektórzy wiedzą, zdjęcia robię sobie sama. Nie mam możliwości prosić o to kogokolwiek po pierwsze, po drugie jestem niezależna, po trzecie jako osoba nie lubiąca się za bardzo fotografować, mam taki komfort, że nikt mnie nie pogania, nie dyryguje, nie marudzi. Faktem jest, że szukam ustronnych miejsc, wręcz na odludziu, bo nie czułabym się komfortowo, w sytuacji, kiedy ktoś widzi jak jakaś desperatka, cyka sobie sama zdjęcia (: No ale jak powiedziało się „a” trzeba powiedzieć „b” Chciałam zaistnieć gdzieś w społeczności internetowej ze swoimi wytworami, więc wóz albo przewóz. Liczę na to, że będzie coraz lepiej i będą lepsze miejsca. Tego sobie życzę.

To dzisiejsza prezentacja ostatnio uszytych (:

1. Sukienka granatowa

Powstała z granatowej bawełny z elastanem, może spokojnie zastąpić małą czarną jak ktoś woli jaśniejszą wersję. Jest zlepkiem dwóch Burdowych wykrojów góra (104 6/2016) dół (110 7/2011) Ponieważ sukienka jest beż rękawa uszyłam do kompletu żakiet z wrzosowej bawełny satynowej wykrój (102 z Burdy 8/2007) eksploatowany od lat ale mocno skrócony o jakies 10 cm.

2. Sukienka z nadrukiem jakichś błyskotek, mój ulubiony fason sukienki, z szerszym dołem. Wykrój na górę (128  Burda 8/2009 ) dół skrojony w delikatny trapez z dwiema kontrafałdami z przodu i tyłu.
Elegancka etamina kupiona w Natanie.

3. Prosta sukienka z dwustronnej dzianiny kupionej w Natanie. Wykrój mógł by być zupełnie prosty, ale zachciało mi się kombinacji i tu wykorzystałam wykrój (110 1/1998) dorobiłam tylko rękaw. Wykorzystałam druga stronę tkaniny, która była w dosyć intensywnym różu i dodałam wąskie paski na rękawach.

4. Sukienka w białe kwiaty na granatowym tle. materiał, bawełna satynowana z Natana urzekł mnie od razu, wiedziałam, że sukienka z niego w pełni mnie zadowoli i tak też się stało. Wybrałam wykrój taki jak na granatową sukienkę. Góra (104 6/2016) dół (110 7/2011).

5. Sukienka z efektem porysowanej tkaniny, uzyskałam z podpowiedzią Burdy z numeru 9/2016. Pomysł wydał mi się bardzo ciekawy i atrakcyjny, że postanowiłam go wykorzystać. Miałam kupiony kawałek granatowej tkaniny w Natanie z zamiarem uszycia spódnicy, ale kiedy zaczęłam przerzucać resztki, wpadł mi w ręcę dosyć spory kawałek w kolorze mięty, i stwierdziłam, że chyba lepiej uszyję sukienkę. Wykorzystany wykrój to (108 Burda 12/2006).

6. Dresowa sukienka w ptaki.

Dresówka chyba zagościła już u każdej szyjącej Pani, u mnie była ale tylko jako bluza dla syna i ta ostatnia uszyta dla siebie. Nadruk w ptaki, był na tyle zachęcający, że nie mogłam go sobie odmówić. Kupiony w Amstii, linku nie podaje bo już jej nie ma jest w innym kolorze. Wykorzystany wykrój to (140 Burda 10/1997) z mała modyfikacją, sukienka jest odcięta w pasie i dla podkreślenia talii wszyłam pas odcinając górę od dołu.

7. Dresowa w kwiaty.

Ta dresówka jest bardziej mięsista i trochę grubsza od poprzedniej, kupiona w Natanie. Wykorzystany wykrój to (121 Burda 12/2008) szyło się bardzo dobrze, tu sukienka jest dosyć mocno dopasowana, wiec nieuniknione było wszycie zamka i doszycie podszewki na dole sukienki.

8.Bluzka, która chodziła za mną już od dłuższego czasu, w końcu doczekała się realizacji. Uszyta z tkaniny o nazwie silki kupionej w Amstii. Tkanina bardzo podobna do delikatnej żorżety, ale szyje się całkiem nieźle. Wykorzystany wykrój to (133 Burda 10/1997) już leciwy, ale bardzo mi się spodobał. Rękaw jest reglanowy, więc bluzka bardzo wygodna. Do tego doszyłam spódnicę z żakardowej delikatnej tafty, tu już nie posłużył mi żaden wykrój, kontrafałdy wyliczyłam sama.

To na razie tyle, szyje i zbieram kolejne, które wkrótce pokażę (: