Obiecany post: „Jak uszyć płaszcz” jest w trakcie pisania i szycia oczywiście, więc lada dzień się pojawi. W między czasie postanowiłam pokazać, na czym szyję i jak radzę sobie z krawieckim  nieładem, który często nam zagraża.

Każda z Was na pewno ma swój sposób, chętnie poznałabym Wasze zdanie na ten temat. Rad nigdy za wiele.

Dziś część pierwsza: NA CZYM SZYJĘ 

Zacznę od sprzętu na jakim szyję. podejrzewam, że w Waszych pracowniach, miejscach na szycie stoją nie lada cudeńka, ale tez może najprostsze maszyny. Te, które tu prezentuje, nie są moimi pierwszymi i mam nadzieję, nie ostatnimi.

1. Maszyna półprzemysłowa JANOME MEMORY CRAFT 6600

Tu macie ściegi jakie można wykonywać na tej maszynie, dodatkowo alfabet, lustrzane odbicie, zapamiętywanie kombinacji kilku ściegów jakie sobie ustawicie, 7 rodzajów dziurek, pozycjonowanie igły co do milimetra, obcinacz automatyczny nici,  podwójny wznios stopki, który  ułatwia szycie bardzo grubych materiałów, możliwość szycia stopką podwójnego podawania, który świetnie sprawdza się przy grubych tkaninach (ale jak to mówią apetyt rośnie w miarę jedzenia, lubię ją, ale chciałoby się już czegoś więcej).

Moje uwagi do niej:  przy grubszych tkaninach, wyszycie dziurki to nie lada wyczyn, automat wariuje, wiadomo, jak chcesz idealne dziurki kup sobie dziurkarkę (:

2. Overlock JANOME PROFESSIONAL 1200D

Powiem tak, jak dla mnie, prawdziwe cacko, nigdy nie miałam lepszego overlocka. Moim zdaniem nawet niektóre przemysłowe tak świetnie nie radzą sobie ze ściegiem overlockowym. A poza tym, jakie możliwości, overlock i cover w jednym. Wydatek co prawda nie mały, nie wiem dlaczego,  jak ja go kupowałam 6 lat temu był tańszy niż teraz. Płaciłam 3999, a w tej chwili 4399. nie mam pojęcia czemu taka różnica. Ma fantastyczne ściegi, przedstawiam poniżej:


Bardzo prosta w obsłudze, ustawiamy ścieg a na całym pasku widzimy co włączyć a  co wyłączyć, jest również dołączona płyta jak krok po kroku używać maszyny. Dodatkowo, jako 10 + bonus jest ścieg drabinkowy na wierzchu i spodzie.

3.Maszyna Coverlock JANOME COVERPRO 1000CP

Pomyślicie, po co komuś maszyna, która ma podobne ściegi jak overlock, otóż, szyjąc sporo nie wyobrażałam sobie, żeby ciągle przełączać overlock, więc pomyślałam, żeby kupić covera, który zajmuję się  podkładaniem dzianin i zszywaniem łańcuszkiem, bez dodatkowego obciążania overlocka. Uwielbiam go, daję rade chyba ze wszystkim, można pięknie podłożyć, ozdobić, jest naprawdę dobry i dla mnie niezbędny. A tak szyje:

To taka moja mała recenzja, na temat tego co posiadam. Ciekawa jestem Waszych opinii i tego na czym szyjecie, może w przyszłości  skuszę się na coś  innego (: Coś co polecicie.

Marzy mi się hafciarka, ale z drugiej strony nie wiem czy jest aż tak niezbędna, może któraś z Was posiada takową, i chętnie podzieli się opinią (: